Radca Prawny Magdalena Januszewska

Aktualności

„ZUS skutecznie zniechęca przedsiębiorców do występowania o interpretacje przepisów”- wypowiedź Magdaleny Januszewskiej w artykule G.J. Leśniak w Prawo.pl

Spada liczba wniosków o interpretację przepisów, z którymi do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych występują przedsiębiorcy. W 2017 r. ZUS otrzymał 1534 wnioski, w 2018 r. – 1411, w 2019 r. – 1201, a do 15 grudnia 2020 r. – 958. Zdaniem ekspertów problemem jest to, że Zakład nie chce rozstrzygać kwestii będących przedmiotem wniosków, a kwalifikację prawną przerzuca na wnioskodawców.
(…)

Nie każdy i nie w każdej sprawie może pytać ZUS
Wydawanie interpretacji indywidualnych przez ZUS reguluje art.  83d ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. W myśl jego ust. 1, Zakład wydaje interpretacje indywidualne, o których mowa w art. 34 ustawy z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców, w zakresie obowiązku podlegania ubezpieczeniom społecznym, zasad obliczania składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy, Fundusz Solidarnościowy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i Fundusz Emerytur Pomostowych oraz podstawy wymiaru tych składek. Zgodnie zaś z ust. 2 tego artykułu, interpretacji indywidualnych nie wydaje się w zakresie tych elementów stanu faktycznego, które w dniu złożenia wniosku o interpretację są przedmiotem toczącego się postępowania wyjaśniającego lub kontroli albo gdy w tym zakresie sprawa została rozstrzygnięta co do jej istoty w decyzji Zakładu.

– Interpretacje indywidualne wydawane przez ZUS są mniej popularne niż interpretacje podatkowe. Prawda jest jednak też taka, że już same przepisy zawężają potencjalne zainteresowanie nimi. O interpretację Zakładu Ubezpieczeń Społecznych mogą wystąpić jedynie przedsiębiorcy i to w swojej sprawie. Nie mogą pytać np. o sytuację swojego zleceniobiorcy. Do tego ograniczony jest też zakres przedmiotowy, czyli to, o co można pytać. Mianowicie podleganie ubezpieczeniom społecznym, zasady obliczania i podstawy wymiaru wszystkich składek – mówi radca prawny Magdalena Januszewska, specjalizująca się w prawie pracy, ubezpieczeń i zabezpieczenia społecznego. Przypomina, że interpretacje dotyczące podlegania ubezpieczeniu zdrowotnemu wydają dyrektorzy oddziałów wojewódzkich Narodowego Funduszu Zdrowia. Jest ich znacznie mniej niż interpretacji ZUS.
(…)

Po pytaniu o interpretację kontrola?
ZUS nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie o to, w ilu przypadkach wszczęte zostały kontrole w podmiotach, które złożyły wnioski o interpretację, a w ilu – po wydanych interpretacjach. – Zakład z uwagi na sposób przetwarzania danych, nie jest w posiadaniu tak szczegółowych informacji o ilości wszczętych kontroli w podmiotach, które złożyły wnioski o interpretację oraz o liczbie wszczętych kontroli w podmiotach po wydanych interpretacjach – twierdzi ZUS. Zakład nie prowadzi również rejestrów i zestawień statystycznych, jak również nie dysponuje narzędziami pozwalającymi na ustalenie tych danych  w zakresie przeprowadzonych kontroli według kryteriów wskazanych we wniosku. – Sprawy związane z wydawaniem interpretacji indywidualnych w trybie art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 6 marca 2018r. Prawo przedsiębiorców nie są typowane do kontroli okresowej oraz doraźnej – zapewnia ZUS.

Podejście ZUS zniechęca wnioskujących
Spadek liczby wniosków o interpretacje może być efektem podejścia samego ZUS do udzielania odpowiedzi. – Zdarza się, że ZUS oczekuje od wnioskodawców dokonania kwalifikacji prawnej przychodów, których dotyczy pytanie o składki. Jest to o tyle niebezpieczne, że dokonana przez przedsiębiorcę błędna kwalifikacja czyni interpretację nieużyteczną. Dlatego co bardziej zapobiegliwi przedsiębiorcy najpierw występują o interpretację podatkową, a gdy już ją dostaną i mają pewność co do kwalifikacji danego przychodu, dopiero występują do ZUS o interpretację w kwestii ich oskładkowania – tłumaczy mec. Januszewska.

Jak w praktyce ZUS odpowiada w interpretacjach, gdy trzeba kwalifikować przychód?

W piśmie z 5 listopada 2020 r. Centrala Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (WPI/200000/43/773/2020) stwierdziła: „W świetle powyższego należy uznać, że ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych nie kształtuje samodzielnie pojęcia przychodu, lecz każdorazowo odsyła do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych i ściśle uzależnia włączenie danego świadczenia do podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne pracowników od zakwalifikowania go jako przychód ze stosunku pracy. W konsekwencji, obowiązek opłacania przez płatnika składek na ubezpieczenia społeczne ma pochodny (następczy) charakter wobec określenia czy dane świadczenie stanowi przychód ze stosunku pracy w rozumieniu przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.
W rezultacie, jednoznaczny sposób ujęcia w art. 83d ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych przez prawodawcę zakresu przedmiotowego wniosków o wydanie indywidualnej interpretacji, uniemożliwia wypowiedzenie się przez Zakład w ramach postępowania prowadzonego trybie art. 34 ustawy – Prawo przedsiębiorców w sprawach dotyczących m.in. rozstrzygnięcia, czy opisane w złożonym wniosku świadczenie, które zostanie wypłacone na rzecz pracownika – będzie stanowiło przychód ze stosunku pracy w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Jak stanowi art. 34 ust. 17 ustawy – Prawo przedsiębiorców, zasady i tryb udzielania interpretacji przepisów prawa podatkowego reguluje ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t,j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1325).
Dlatego też Zakład dokonał interpretacji przepisów dotyczących ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne opierając się na zawartym w piśmie z 28 października 2020r., uzupełniającym złożony wniosek o indywidualną interpretację, wskazaniu Spółki, iż „(…) świadczenie, jakie zostanie wypłacone na podstawie ugody pozasądowej opisanej we Wniosku, nie będzie stanowiło przychodu ze stosunku pracy w rozumieniu ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych” – traktując takie oświadczenie, jako nie podlegający weryfikacji i wiążący dla Organu element zdarzenia przyszłego, decydujący o okoliczności, iż wspomniane świadczenie nie może być wliczone do podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne”.

A tak z kolei ZUS odsyła do NFZ: „Natomiast uwzględniając treść art. 83d ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych należy wskazać, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie wydaje Interpretacji indywidualnych w zakresie obowiązku podlegania ubezpieczeniu zdrowotnemu, gdyż ustawodawca nie przyznał mu kompetencji w tym zakresie, w związku z czym w oparciu o art. 66 par. 1 i 2 Kodeksu postępowania administracyjnego zawiadamia, iż w przedmiotowej sprawie wnioskodawca jest uprawniony do wniesienia podania do dyrektora właściwego terytorialnie oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Takie podanie złożone zgodnie z niniejszym zawiadomieniem, w terminie 14 dni od daty doręczenia zawiadomienia uważa się za złożone w dniu wniesienia pierwszego podania”.

– Znam przypadek kobiety prowadzącej działalność gospodarczą, która zapytała ZUS, czy zatrudniając męża na umowę zlecenie będzie mogła opłacać za niego składki jak od zlecenia, a nie jak od osoby współpracującej. ZUS odmówił wydania interpretacji. Ostatecznie kobieta nie zdecydowała się ani na zawarcie z mężem umowy zlecania, ani mąż nie został osobą współpracującą – mówi Przemysław Hinc.

Jak twierdzi, pytanie ZUS jest coraz mniej efektywne. – Po co pytać ZUS i czekać na odpowiedź, skoro Zakład będzie tak kluczył, by w pierwszej kolejności znaleźć sposób na to, by interpretacji nie udzielić – mówi doradca podatkowy. Nie wyklucza też, że liczba wniosków spadła, ponieważ Zakład uruchomił możliwość zadania pytania i uzyskania odpowiedzi drogą elektroniczną, co w prostszych sprawach może wyczerpywać potrzebę wyjaśnienia sprawy ubezpieczonemu przez ZUS bez konieczności występowania o interpretację.

– Porównując jednak liczbę przedsiębiorców i liczbę wniosków o interpretacje przepisów prawa podatkowego oraz liczbę wydanych przez Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej interpretacji indywidualnych z liczbą wniosków o interpretacje skierowanych do ZUS w tym samym czasie widzimy, że jest to instytucja jeśli jeszcze nie zupełnie martwa, to tkwiąca w stanie wręcz agonalnym, bo trudno przecież sobie wyobrazić, by tylko przepisy podatkowe wymagały wykładni, a ubezpieczeniowe nie nastręczały ani ubezpieczonym, ani płatnikom niemal żadnych problemów, a na to wskazywałaby niewielka liczba wniosków o interpretacje – podkreśla Przemysław Hinc. I dodaje: – Być może instytucja interpretacji prawnych jest nadużywana przez niektórych przedsiębiorców, ale sam ZUS nie ułatwia uzyskania jednoznacznego stanowiska Zakładu – dodaje.

Według Hinca zdarza się, że organy w czasie kontroli poszukują nawet najdrobniejszych odstępstw od modelowego stanu faktycznego zaprezentowanego we wniosku o interpretację wyłącznie po to, by nie zastosować ochronnej funkcji interpretacji. Tymczasem, jak zaznacza, nieistotne różnice między hipotetycznym stanem faktycznym zaprezentowanym we wniosku o interpretację (często prezentującym czynność dopiero mającą nastąpić w przyszłości) a rzeczywistym stanem faktycznym ustalonym w czasie podjętych przez organ czynności (gdy zdarzenie przyszłe już nastąpiło), które nie mają wpływu na istotę zagadnienia będącego przedmiotem wniosku, nie powinny mieć wpływu na zastosowanie ochrony wynikającej z wydanej interpretacji prawa wydanej przez ZUS.

Czytaj więcej: Prawo.pl